Dola i Niedola- dwie siostry przeciwności losu

Dola położyła rękę na Twoim ramieniu. Jej dotyk był lekki jak muśnięcie wiatru, ciepły i delikatny. Jej usta poruszyły się bezgłośnie, ale w Twojej głowie zabrzmiały słowa:

“Nie mam granic, choć wszędzie mnie widać,
dotknąć mnie nie sposób, a czuję deszczem.
Czasem błękitne, czasem gniewne,
nocą tajemnicze, pełne srebra.
Nie można mnie złapać, a każdy mnie zna.
Czym jestem?”

Masz swoją odpowiedź? Lepiej, żebyś się nie pomylił, bo jeśli odpowiesz źle… Niedola tylko na to czeka. Siedzi w kącie, milczy i obserwuje. Ona również zada Ci pytanie, ale dopiero pod koniec.

Dola i Niedola – dwa duchy losu, dwa przeciwieństwa, które istnieją obok siebie, choć nigdy nie splatają się w jedno. W słowiańskich wierzeniach Dola była opiekunką szczęścia, błogosławieństwa i pomyślności. Mówiono, że od chwili narodzin towarzyszy człowiekowi, prowadzi go przez życie, zsyłając fortunę i chroniąc przed nieszczęściem. Była jak cichy strażnik, który czuwał nad tym, by droga, którą kroczysz, była pełna światła.

Ludzie wierzyli, że Dola objawia się na różne sposoby. Czasem była wiatrem, który pchał statek w dobrą stronę. Czasem dźwiękiem śpiewającego ptaka, który ostrzegał przed niebezpieczeństwem. Była szeptem intuicji, podpowiedzią we śnie, przypadkowym spotkaniem, które zmieniało całe życie. Ci, których Dola prowadziła, byli tymi, którym wszystko się udawało – ich plony zawsze były obfite, ich domy pełne ciepła, a śmierć przychodziła do nich łagodnie, jak sen.

Ale tam, gdzie była Dola, była też Niedola.

Niedola nie dotknęła Cię jeszcze, ale jej obecność czuć w powietrzu. Jest jak cień, jak chłód pełzający po skórze, jak niewidzialna ręka, która tylko czeka, by zacisnąć palce na Twoim ramieniu. Niedola była uosobieniem przeciwieństwa Doli – sprowadzała cierpienie, ból, nieszczęście. Mówiono, że nie wybierała ludzi przypadkowo. Przyklejała się do tych, którzy zbłądzili, którzy nie potrafili odnaleźć właściwej drogi, którzy mieli w sobie zbyt wiele gniewu, zazdrości lub strachu.

Jeśli Dola była delikatnym powiewem wiosny, Niedola była wichrem, który łamał drzewa. Jeśli Dola prowadziła ludzi ku szczęściu, Niedola sprawiała, że błądzili w ciemności. Jej obecność była subtelna – zaczynało się od drobnych problemów, potknięć, zgubionych okazji. A potem, stopniowo, wszystko zaczynało się sypać. Ktoś tracił pracę, ktoś chorował, ktoś był zdradzony przez najbliższych. Niedola nigdy nie działała szybko – miała czas, czekała cierpliwie, aż człowiek sam się podda i przestanie walczyć.

Wierzono, że Dola i Niedola towarzyszą człowiekowi przez całe życie, a ich wpływ można odwrócić. Modlitwy, ofiary, dobre uczynki mogły przyciągnąć Dolę i odpędzić Niedolę. Ale jeśli ktoś raz wpadł w jej sidła, wyrwanie się było niemal niemożliwe.

I teraz Niedola wstaje z kąta. Podchodzi bliżej, choć nie czujesz jej kroków. Jej głos jest cichy, ale przeszywa Cię na wskroś, gdy zadaje pytanie:

“Nie ma ciała, a pali jak ogień,
wzbiera powoli lub wybucha nagle.
Czasem ukryty, czasem szaleje,
słowem i czynem świat wokół zmienia.
Nie dotkniesz go, lecz poczujesz mocno.
Czym jestem?”

Czy znasz odpowiedź? A może już czujesz chłód jej obecności?

Z wykształcenia dziennikarz, z zawodu projektant. Z zamiłowania informatyk i twórca opowiadań zarówno pisanych jak i mówionych. Tworzę światy by dać innym radość, dając innym radość tworzę swój własny świat.
Posts created 51

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top